Dziewięciu kaczuszkom uwięzionym w studzience burzowej pomogli strażnicy miejscy i pracownicy MPWiK. Małe kaczuszki utknęły na głębokości ok. dwóch metrów. Kacza rodzina jest już bezpieczna.
O kaczuszkach, które 1 maja wpadły do studzienki straż miejską zaalarmował mieszkaniec. Na ul. Długiej zauważył dorosłą kaczkę a w studzience pisklęta. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy straży miejskiej i poprosił o pomoc.
Prawdopodobnie dorosła kaczka opuściła gniazdo założone w pobliskich krzewach i prowadziła młode do zbiornika wodnego. Kaczuszki wpadły przez kratę do studzienki. Znajdowały się na głębokości ok. dwóch metrów. O pomoc poprosiliśmy pracowników MPWiK, którzy zdjęli kratę zabezpieczającą i wyłowili kaczuszki – opowiada spec. Karol Kowalski Oddział Specjalistyczny Straży Miejskiej m.st. Warszawy Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Kacza mama cały czas była w pobliżu i obserwowała akcję ratunkową.
- Kiedy młode zostały wyłowione umieściliśmy je w transporterze. Aby kaczuszki w końcu bezpiecznie dotarły do najbliższego zbiornika wodnego zanieśliśmy je do Ogrodu Krasińskich. Za nami cały czas szła kacza mama – opowiada insp. Agnieszka Jurkiewicz Referat ds. Ekologicznych Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Dzięki zaangażowaniu służb miejskich kacza rodzina bezpiecznie wróciła do środowiska naturalnego.
Referat Prasowy