Młody lis w transporterze służącym do przewozu zwierząt.Roczny lisek zapędził się rankiem 20 lipca na Trasę Łazienkowską. Zdezorientowany i wystraszony futrzak został potrącony przez samochód. Kierowca nawet się nie zatrzymał. Rannym „podróżnikiem” zaopiekowali się policjanci i strażnicy miejscy

We wczesnych godzinach porannych strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o rannym lisku, który został potrącony na wysokości Torwaru na alei Armii Ludowej. Wystraszony lisek biegał po skraju ruchliwej trasy stanowiąc zagrożenie dla siebie i kierowców. Jeden z nich niestety potracił młodzieńca, raniąc go w łapę. Na szczęście futrzaka zauważył przejeżdżający patrol policji. Policjanci wezwali strażników z Ekopatrolu.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce lisek leżał przy barierze energochłonnej. Przytrzymywał go jeden z policjantów – powiedziała po interwencji funkcjonariuszka z Ekopatrolu.
Lisek był ranny w jedną z łap. Strażnicy podjęli nieszczęśnika i umieścili w kontenerze do przewożenia zwierząt. Pechowy podróżnik został przewieziony do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Lasów Miejskich, gdzie pod okiem specjalistów ma szansę wrócić do zdrowia, a potem do swojego naturalnego środowiska.

Młody lis w transporterze służącym do przewozu zwierząt.