Zdjęcie ilustracyjne: strażniczka z radiotelefonem przy ustach i stojący przodem do niej strażnik stoją obok bramy do kamienicy.Na schodach jednego z domów na Starówce przez całą noc siedziała starsza kobieta. Seniorka mieszka w tym domu. Niestety, cierpi na zaniki pamięci i zapomniała gdzie zostawiła klucze. Kobietą zaopiekowali się strażnicy miejscy i sąsiedzi

Pewna 79-letnia mieszkanka jednego z bloków przy ulicy Podwale, wyszła 19 marca z domu po zakupy. Odwiedziła sklep spożywczy i kilka innych miejsc. Po powrocie do domu nie mogła odnaleźć kluczy do mieszkania. Na schodach przesiedziała z siatkami całą noc. W niedzielę rano sąsiedzi powiadomili o jej trudnej sytuacji strażników miejskich z I Oddziału Terenowego. Mimo, że kontakt z kobietą był utrudniony przez jej zaburzenia pamięci, funkcjonariusze potwierdzili, że kobieta mieszka w tym domu, ale nie ma przy sobie kluczy. Po sprawdzeniu jej zakupów strażnicy ustalili jakie miejsca odwiedziła poprzedniego dnia. Niestety nie znaleziono tam jej kluczy. W uzgodnieniu z sąsiadami na miejsce wezwano pogotowie, które zajmuje się awaryjnym otwieraniem zamków. Kwadrans po godzinie 12 drzwi do mieszkania zostały otworzone, a zamek wymieniony. Jeden z zapasowych kluczy zatrzymała sąsiadka mieszkająca obok seniorki. O zdarzeniu strażnicy powiadomili pracowników miejscowego ośrodka pomocy społecznej. Starsza pani zostanie objęta pomocą pracowników socjalnych.