Zdjęcie ilustracyjne: dwa stosiki kart ICE (ang. In case of emergency- w nagłym przypadku) leżących na stoleSeniorka zgubiła się wieczorem 21 lutego w okolicach Pałacu Kultury i Nauki. Ochrona wezwała strażników miejskich. Dzięki funkcjonariuszom kobieta wróciła do domu

Pewna starsza pani zgubiła się w okolicach lodowiska na placu Defilad. Zagubioną kobietą około godziny 19.45 zainteresowała się ochrona PKiN. Seniorkę zaprowadzono do holu budynku i wezwano strażników miejskich. Przybyłym funkcjonariuszom kobietę wskazał portier. Początkowo rozmowa strażników z seniorką niewiele dała. Pani nie wiedziała, jak się nazywa, gdzie mieszka ani jak się w tym miejscu znalazła. Nie posiadała też przy sobie dokumentów. Dopiero po dłuższej chwili podała swoje imię i nazwisko. Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe, by ratownicy ocenili jej stan zdrowia. Podczas oczekiwania na przyjazd karetki funkcjonariusze otrzymali informację, że wcześniej zgłoszono zaginięcie seniorki. Po skontaktowaniu się ze zgłaszającymi poinformowano ich o jej odnalezieniu. Po zbadaniu stanu zdrowia kobiety przez ratowników stwierdzono, że nie wymaga ona hospitalizacji. Kwadrans po godzinie 21 po odnalezioną seniorkę przyjechał jej wnuczek, który zabrał babcię do domu.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że ustalenie tożsamości osób mających kłopoty z pamięcią znacznie ułatwia włożona do kieszeni kartka lub karta ICE z numerem telefonu do najbliższych.