Seniorka podróżowała wieczorem 30 września autobusem linii 141. Zagubioną staruszką zaopiekowała się inna kobieta, która wezwała strażników miejskich

Około godziny 18 strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o seniorce siedzącej samotnie na przystanku autobusowym przy al. Krakowskiej. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali tam dwie kobiety. Młodsza z nich wyjaśniła, że zaopiekowała się starszą panią ponieważ ta wydawała się zagubiona. Choć seniorka nie wiedziała, gdzie się znajduje to podała funkcjonariuszom swoje dane. Wynikało z nich, że jest 90-letnią mieszkanką stolicy. Ponieważ kobieta uskarżała się na ból kręgosłupa strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe i patrol policji. Ratownicy przebadali seniorkę i stwierdzili, że nie wymaga pomocy medycznej. W trakcie potwierdzania danych osobowych kobiety policjanci otrzymali informację, że rodzina kobiety właśnie zgłosiła jej zaginięcie. Córkę seniorki poinformowano, gdzie aktualnie znajduje się jej mama. Około godziny 19.45 kobieta odebrała seniorkę. Przy tej okazji warto przypomnieć, że w odnalezieniu osób z zanikami pamięci pomagają pozostawione w kieszeniach ich ubrań kartki zawierające dane kontaktowe do opiekunów.