Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego, którzy wieczorem 24 września jadąc na zlecenie znaleźli się na skrzyżowaniu Młodzieńczej i Radzymińskiej zobaczyli dwa rozbite auta. Kierowca jednego z nich uciekł z miejsca zdarzenia.
Toyota z rozbitą z przodu maską stała na pasie do skrętu w lewo blokując ruch. Gdy strażnicy podeszli do auta, zobaczyli ,że w środku nikogo nie ma. Części samochodu były rozrzucone na jezdni. Z uszkodzeń można było wywnioskować, że pojazd uderzył w tył innego auta. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wezwali patrol policji. Strażnicy ustalili, że nieopodal znajduje się renault z rozbitym bagażnikiem. Jego kierowca poinformował funkcjonariuszy, że po zderzeniu sprawca oddalił się z miejsca wypadku. Okoliczności zdarzenia wyjaśnią policjanci, którzy przejęli czynności w tej sprawie.