Zdjęcie z interwencji: strażnik miejski otwierający drzwi na klatkę schodową w bloku, w którym mieszka seniorka. Przepuszcza przodem starszą panią trzymającą w ręku jasną reklamówkę.90-letnia staruszka wsiadła wieczorem 14 października do autobusu miejskiego i… kompletnie się pogubiła. Zdezorientowaną kobietę zauważył kierowca, który powiadomił strażników miejskich. Dzięki funkcjonariuszom kobieta wróciła do domu.

Dochodziła godzina 19, gdy strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie, że autobusem miejskim linii 115 od dłuższego czasu podróżuje starsza kobieta, która mogła doznać zaniku pamięci. Funkcjonariusze szybko odnaleźli autobus na przystanku przy ulicy Grzybowej w Rembertowie. Jak ustalili strażnicy 90-letnia kobieta jest mieszkanką Sadyby i chciała wrócić do domu. Seniorka wytłumaczyła, że prawdopodobnie pomyliła autobus i jeżdżąc nim wyglądała znajomych miejsc, ale żadnego nie mogła poznać. W chwili interwencji kompletnie nie wiedziała, gdzie się znajduje. Ze względu na podeszły wiek i dość lekki jak na tę porę roku ubiór, strażnicy zdecydowali o odwiezieniu seniorki do domu na Sadybie, gdzie oczekiwali na nią najbliżsi.

Zdjęcie z interwencji: strażnik miejski otwierający drzwi na klatkę schodową w bloku, w którym mieszka seniorka. Przepuszcza przodem starszą panią trzymającą w ręku jasną reklamówkę.Zdjęcie z interwencji: strażnik miejski z seniorką u boku idzie chodnikiem.