Karetka pogotowia stojąca przy przystanku tramwajowym. Obok niej strażnik miejski. W tle radiowozy straży miejskiej.Do dramatycznych wydarzeń doszło rankiem 9 października na rondzie Waszyngtona. Napastnik uzbrojony w nóż atakował dwóch innych mężczyzn. Tragedii zapobiegli strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego, którzy zauważyli zdarzenie i ujęli uczestników bójki

Niedzielny poranek to dla większości ludzi czas odpoczynku. Jednak nie dla wszystkich. Strażnicy miejscy, którzy tuż przed godziną 8 rano patrolowali al. Waszyngtona, zauważyli na jezdni, obok przystanku tramwajowego w kierunku centrum, mężczyznę wymachującego nożem. Na chodniku, po drugiej stronie barierki, stało dwóch mężczyzn – krzyczących i wygrażających w stronę napastnika. Jeden z nich właśnie szykował się do skoku przez barierkę, kiedy strażnicy podjęli interwencję. Napastnikowi polecili, by odłożył nóż, a jego adwersarzy wezwali do zachowania spokoju i pozostania na miejscu. Jak ustalili strażnicy, ujęte osoby uczestniczyły wcześniej w bójce w tramwaju linii 9, a gdy pojazd zatrzymał się, bójka przeniosła się na przystanek. Na miejsce przybył drugi patrol straży miejskiej, aby zadbać o bezpieczeństwo tej interwencji. Funkcjonariusze udzielili pomocy przedmedycznej poszkodowanym. Dwudziestosześcioletni nożownik, mieszkaniec Jabłonny, miał skaleczenia na twarzy i palcu, a inny z mężczyzn, 30-letni mieszkaniec Rębkowa, długą na ok. 15 cm ranę ciętą powyżej kolana. Do opatrzonych mężczyzn strażnicy wezwali karetkę pogotowia. Ratownicy uznali jednak, że ranni nie wymagają hospitalizacji. Całą ujętą trójkę, wraz ze wstępnymi ustaleniami dotyczącymi zdarzenia, strażnicy przekazali policjantom. To oni podejmą dalsze czynności w sprawie tego zajścia.

  • 2022_10_bojka_waszyngtona_01
  • 2022_10_bojka_waszyngtona_02