Strażnik miejski zakłada kajdanki na ręce zatrzymanego mężczyzny.Pewien obcokrajowiec zwrócił uwagę funkcjonariuszy, ponieważ złamał przepisy ruchu drogowego przy Dworcu Zachodnim. Podczas kontroli okazało się, że mógł nie zauważyć znaków, ponieważ był po prostu pijany

Strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego patrolowali 4 sierpnia Ochotę wspólnie z policjantem. Około godz. 20.40 funkcjonariusze zatrzymali do kontroli skodę, której kierowca nie zastosował się do znaku B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach). Kierowcą pojazdu okazał się obcokrajowiec. Podczas interwencji funkcjonariusze wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Kierujący na miejscu został przebadany alkomatem, który wskazał ponad 1,2 promila (0,57 mg/l) alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponieważ kierowca kłócił się z funkcjonariuszami, na jego ręce założono kajdanki. Mężczyzna został przewieziony do komendy rejonowej policji. Tam przyznał, że poprzedniego wieczora wypił około 2 litrów piwa i 200 gramów wódki. Kierowca został zatrzymany. Auto przekazano żonie, która podróżowała tym samochodem.