Zdjęcie z interwencji: policyjny radiowóz z włączonymi światłami sygnalizacyjnymi stoi obok unieruchomionej skody.Strażnicy miejscy brali udział w ujęciu jednego ze sprawców rozboju na kierowcy „ubera”. Czterech mężczyzn uciekało skradzionym samochodem przez pół miasta.

Strażnicy pracujący tego dnia we wspólnym patrolu z policją usłyszeli przez radio informację, że sprawcy napadu na kierowcę „ubera”, poruszający się skradzionym samochodem, mogą znajdować się w okolicach placu Zawiszy. Chwilę później zauważyli poszukiwany pojazd, jadący ulicą Grójecką. Wewnątrz było 4 mężczyzn. Kierowca nie zatrzymał się na widok sygnałów błyskowych radiowozu. Rozpoczął się trwający około 10 minut pościg. Uciekający lekceważyli wezwania do zjechania na bok i wielokrotnie naruszali przepisy, zagrażając innym uczestnikom ruchu drogowego. W rejonie ulic Niedźwiedzia/Rolna na Mokotowie, prowadzący skradziony pojazd stracił panowanie nad kierownicą. Samochód zatrzymał się na przydrożnym słupku, a kierowca i dwóch pasażerów rzuciło się do ucieczki. Czwarty mężczyzna mimo agresywnego zachowania został obezwładniony przez interweniujących funkcjonariuszy. Jest tylko kwestią czasu ujęcie pozostałych sprawców rozboju.

Zdjęcie z interwencji: policyjny radiowóz z włączonymi światłami sygnalizacyjnymi stoi obok unieruchomionej skody.