Na jezdni stoi beżowe renault. Obok, na chodniku, przy przejściu dla pieszych, leży poszkodowana kobieta. Nad nią dwoje ludzi oraz strażnik miejski udzielający pierwszej pomocy.Dwudziestoletni obcokrajowiec potrącił dwie kobiety na skrzyżowaniu Sobieskiego i Bonifacego. Strażnicy miejscy, którzy chwilę po zdarzeniu tamtędy przejeżdżali, udzielili pomocy przedmedycznej jednej z poszkodowanych

Około godziny 18.30 patrol straży miejskiej jechał na kolejne zgłoszenie na Mokotowie. Dojeżdżający do skrzyżowania funkcjonariusze zauważyli na chodniku leżącą kobietę, a obok niej – grupkę ludzi. Podjęli interwencję. Jak ustalili, doszło do potrącenia około 70-letniej kobiety przez samochód marki Renault, który stał nieopodal. Jego kierowca, mieszkający w stolicy 20-letni obcokrajowiec, był w szoku. Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe i patrol policji, a sami po zabezpieczeniu miejsca wypadku zaczęli udzielać pomocy przedmedycznej poszkodowanej seniorce. Kobieta uskarżała się na silny ból lewej nogi i ręki w okolicy łokcia. Funkcjonariusze monitorowali jej stan do przyjazdu karetki. Przed przyjazdem pogotowia ustalili, że potrącona została jeszcze jedna kobieta. Bolała ją noga na wysokości kolana, ale mogła samodzielnie stać. Strażnicy ustalili też świadków zdarzenia. Karetka zabrała do szpitala starszą kobietę, u której podejrzewano złamania nogi i ręki. Drugą kobietą, której nie zabrało pogotowie, zaopiekował się jej znajomy. Okoliczności wypadku wyjaśni policja.

Na jezdni stoi beżowe renault. Obok, na chodniku, przy przejściu dla pieszych, leży poszkodowana kobieta. Nad nią dwoje ludzi oraz strażnik miejski udzielający pierwszej pomocy.