2016 09 Kopiec Powstania Warszawskiego

Nigdy nie wiadomo, kiedy człowiek odkryje swoją pasję. Bywa i tak, że całkowicie przypadkowo można zająć się… wspinaczką.

29 września do strażników pełniących służbę w pobliżu Kopca Powstania Warszawskiego podbiegły dwie młode osoby mówiąc, że mniej więcej pięć metrów od szczytu, na najbardziej stromym zboczu, znajduje się mężczyzna, uparcie usiłujący wejść wyżej. Szybko się okazało, że mężczyzna w wieku około 65 lat swoją wspinaczkę ryzykuje zdrowiem i życiem – kopiec ma 37 metrów wysokości i w miejscu, gdzie znalazł się niefortunny alpinista, stok jest naprawdę stromy. Strażnicy chwycili się za ręce i w ten sposób dostali w pobliże mężczyzny, który nie miał już sił, by wspiąć się samodzielnie. Już na szczycie okazało się, że chciał wejść na kopiec, ale myślał, że droga, którą wybrał, jest jedyną możliwą.


Skończyło się na strachu, a wspinacz zszedł z kopca mniej ekstremalną drogą – schodami.