2016 09 gazem po oczach

Interweniujący strażnicy często narażają swoje zdrowie po to, by na ulicach Warszawy było bezpiecznie. Niestety, często też ryzyko przychodzi ze strony tych, których chronią.

W niedzielę 11 września patrolujący Mokotów strażnicy interweniowali wobec mężczyzny, który z impetem wjechał na osiedlowy parking przy Batorego. Młody człowiek był wyraźnie pobudzony, mówił do siebie i sprawiał wrażenie odurzonego. Na widok strażników podchodzących do niego zaczął im ubliżać i opluł jednego z nich. Nawet gdy został skuty kajdankami próbował kopać interweniujących, wzywając przy tym pomocy. Gdy gapie zaczęli rozpraszać strażników, Norbert S. uderzył jednego z funkcjonariuszy łokciem w głowę.

Jeden z obserwujących całą sytuację podszedł do starających się uspokoić agresywnego 21-latka, żądając jego uwolnienia a następnie wyjął z kieszeni niebieski pojemnik i z niewielkiej odległości trysnął jego zawartością w twarz jednego ze strażników, po czym odskoczył i powtórzył napaść, krzycząc „Spryskam was gazem, żeby wam oczy wypaliło!”. Wtedy na miejsce dotarła policyjna odsiecz.

Obu agresywnych mężczyzn przewieziono na komendę przy Malczewskiego, a opryskanego gazem łzawiącym strażnika – do szpitala. Sprawę prowadzi policja.