Zdjęcie ilustracyjne: strażnik miejski legitymujący nieletnich.Wspólny patrol szkolny straży miejskiej i policji, który 29 marca patrolował teren Bielan, otrzymał zgłoszenie o zaginięciu jednego z uczniów szkoły podstawowej przy ulicy Reymonta. Patrol odnalazł chłopca i przekazał go matce

Około godziny 9 rano funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zaginięciu dziecka. W szkole czekała na nich dyrektorka szkoły i zdenerwowana matka chłopca. Kobieta oświadczyła, że jej 14-letni syn wyszedł do szkoły, ale nie wziął ze sobą telefonu. Gdy skontaktowała się z dyrektorką i ustaliła, że syn nie dotarł do szkoły, kobiety zdecydowały się wezwać patrol. Strażnicy podjęli poszukiwania na terenie pobliskich osiedli Wrzeciono, Wawrzyszew, w placówkach handlowych i lasku Lindego, wzdłuż ulicy Kasprowicza i Reymonta, a także na pętli komunikacyjnej Młociny. W trakcie poszukiwań funkcjonariusze zauważyli chłopca odpowiadającego rysopisowi. Znajdował się przy jednym z budynków przy ulicy Nocznickiego. Obecna z patrolem matka potwierdziła, że to jej syn. Uspokojona kobieta odebrała syna, informując funkcjonariuszy, że przeprowadzi z nim rozmowę, aby więcej nie doszło do takiego zdarzenia.