11-letni chłopiec wjechał rowerem na wyznaczony przejazd rowerowy przy przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Conrada i Reymonta. W tym momencie dziecko zostało potrącone przez nadjeżdżającego fiata. Chłopcem zaopiekował się strażnik miejski z Wydziału Profilaktyki i Planowania, który tą trasą wracał z pracy i widział zdarzenie

Do wypadku doszło 10 listopada około godz. 15.30. Nastolatek był przytomny, ale płakał ponieważ bolało go kolano. Kierująca fiatem chciała przeparkować auto, lecz funkcjonariusz jej tego zabronił. Polecił też by ustawiła za swoim pojazdem trójkąt ostrzegawczy. Jednocześnie telefonicznie wezwał karetkę i patrol policji. Po ustaleniu numeru kontaktowego do rodziców chłopca powiadomiono ich o zdarzeniu. Do przyjazdu pogotowia funkcjonariusz opiekował się potrąconym rowerzystą. Kierująca fiatem została przebadana alkomatem – była trzeźwa. Gdy dziecko było badane przez ratowników pogotowia na miejsce zdarzenia przyjechali jego rodzice. Na szczęście mimo ogólnych potłuczeń stan chłopca nie wymagał hospitalizacji. Młody cyklista został przekazany rodzicom. Okoliczności wypadku dokładnie zbada policja.