Szukali pijących na Chomiczówce- znaleźli mężczyznę, któremu niezbędna była pomoc. 15 lipca strażnicy znaleźli się w odpowiednim czasie i miejscu.

Podczas rutynowego patrolu, mającego ukrócić spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, strażnicy zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę. Wysiadając z radiowozu zauważyli ślady krwi, a gdy podeszli do leżącego, zobaczyli, że ma zakrwawiony tył głowy i koszulę. Nawiązano z nim kontakt- oświadczył, że nie wie, gdzie jest i że bardzo kręci mu się w głowie. Natychmiast wezwano pogotowie, jednocześnie tamując krwawienie. Ze względu na pogarszający się stan 72-latka ratownicy zadecydowali o przewiezieniu go do szpitala.