2019 01 uniwersalne 03W niedzielny wieczór siedział na przystanku autobusowym, sprawiając wrażenie zagubionego. Szybko okazało się, że 80-latek ma kłopoty z odnalezieniem się nie tylko w okolicy…

Kilkanaście minut po 20.00 ostatniego dnia czerwca patrol z VI Oddziału Terenowego otrzymał wezwanie do starszego mężczyzny, przesiadującego na przystanku przy Odkrytej. Starszy pan był trzeźwy, jednak z relacji świadków wynikało, że od dłuższego czasu przebywa on w rejonie Odkrytej, opowiadając, że mieszka w pobliżu. Strażnikom oświadczył, że ma na imię Gabriel, nie potrzebuje pomocy, a mieszka niedaleko z żoną i teściami. Patrol szybko sprawdził, że adres podawany przez zagubionego kompletnie nie zgadza się z rzeczywistością – przypuszczając, że mężczyzna może być poszukiwany jako zaginiony, wezwano przez radio patrol policji. Kilka minut później na miejscu pojawiły się dwa radiowozy. W jednym z nich przyjechała żona 80-latka, na Odkrytą dotarli też inni członkowie rodziny starszego pana, dziękując strażnikom za odnalezienie pana Gabriela. Jak się okazało, nie było to pierwsze zaginięcie mężczyzny: do jego poszukiwań był już zadysponowany piaseczyński pododdział alarmowy, śmigłowiec i pies tropiący. Starszy pan bezpiecznie wrócił do domu.
Biorąc pod uwagę, że podobne sytuacje zdarzają się osobom z demencją straż miejska radzi, by przygotować kilka kartek z imieniem i nazwiskiem oraz numerem kontaktowym do rodziny. Można je włożyć do kieszeni osób chorych bądź wyposażyć je w wisiorek albo opaskę z informacjami pozwalającymi na łatwą identyfikację.