Kierowca efektownego, czarnego kabrioleta uzyskał niechlubny tytuł październikowego „mistrza” parkowania. Trudno sobie wyobrazić, że nie zauważył oznaczenia przejścia dla pieszych, i to na wyniesieniu jezdni…
Internauci nie mieli większych wątpliwości. Ponad 41% głosujących uznało, że takie parkowanie to kuriozum. Blisko 30% wskazało na popełniającego podobne wykroczenie kierowcę ciężarówki (zdjęcie C). Głosujący zwracali uwagę na duże zagrożenie, jakie wprowadzają tak zaparkowane pojazdy w stosunku do pieszych, którzy przechodząc po pasach nie są w stanie ocenić, czy do przejścia nie zbliża się akurat jakiś pojazd.
Zatrzymanie na przejściu albo w odległości mniejszej niż 10m od niego to wykroczenie przeciw Prawu o ruchu drogowym opisane w artykule 49 ust. 1 pkt 2. Kierującemu, który tak zaparkował, grozi mandat od 100 do 300 zł. Jeśli pojazd zagraża bezpieczeństwu jest usuwany z drogi na mocy art. 130a ust. pkt 1) „Kodeksu drogowego”, co pociąga za sobą koszt 490 zł (w przypadku samochodu do 3,5 tony). Dodatkowo każdy dzień postoju na parkingu miejskim kosztuje 41 zł.
Liczymy jednak, że do wyobraźni kierowców przemówią nie tyle argumenty finansowe, co chwila refleksji nad załączonymi zdjęciami.
