Dziś na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej funkcjonariusze straży miejskiej wspólnie z policjantami wręczali przechodniom zawieszki i inne elementy odblaskowe.
Wyjaśniali także, dlaczego nawet najmniejszy odblask przyczepiony do ubrania może uratować życie. Przy złej widoczności, gdy pieszy nie posiada elementów odblaskowych, kierowca dostrzega go z dużym opóźnieniem. Po ciemku, bez elementów odblaskowych, jesteśmy widoczni w światłach mijania z odległości zaledwie 20–30 metrów. Jeśli jednak pieszy wyposażony jest w odblask odbijający światła samochodu, kierowca dostrzeże go już z odległości 130–150 metrów, czyli ok. 5 razy wcześniej. Dzięki temu wzrasta szansa pieszego na uniknięcie potrącenia w warunkach złej widoczności.
Przepisy nakładają na pieszych obowiązek posiadania elementów odblaskowych, zwłaszcza gdy ci wędrują poboczem drogi poza terenem zbudowanym.
Rozsądek podpowiada noszenie odblasków cały czas.
Już na początku grudnia ruszy III edycja akcji „Świeć blaskiem z odblaskiem” - prowadzonej wspólnie przez Straż Miejską m. st. Warszawy oraz Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Warszawie. Celem jest ograniczenie liczby potrąceń pieszych przez kierujących pojazdami. Piesi są najmniej chronionymi uczestnikami ruchu drogowego i niejednokrotnie stają się ofiarami tragicznych wypadków. Aby to zmienić, wystarczy zastosować jedną z podstawowych reguł bezpieczeństwa: „widzieć i być widocznym”.
