Mieszkańcy Warszawy na wesoło spędzali niedzielę, jednak zakończenie weekendu nieco ich zaskoczyło. Alkohol, cudze dokumenty i jazda po pijaku – czyli pracowita niedziela strażników miejskich.
W niedzielę 4 listopada około 22.20 strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny leżącego na chodniku przy ul. Targowej. W czasie legitymowania będący pod działaniem alkoholu mężczyzna okazał dowód osobisty- jednak jak się okazało nie należał do niego, dalsze czynności pogrążyły go jeszcze bardziej: w kieszeni posiadał również kartę bankomatową wystawioną na inne nazwisko. Na miejsce została wezwana policja , która przejęła sprawę.
Nieco później na Bielanach patrol straży miejskiej zauważył pojazd osobowy, który wjechał w ulicę pomimo zakazu wjazdu i zaparkował poza miejscem do parkowania. Gdy strażnicy podeszli do pojazdu kierujący wyłączył silnik i zablokował drzwi. Na miejsce została wezwana policja- kierujący nie chciał ich otworzyć, w związku z czym została wybita szyba od strony pasażera. Kierujący został wyprowadzony na zewnątrz. Badanie alkomatem dało wynik 2,32 promila. Auto trafiło na policyjny parking a kierujący w ręce policji.
