strażnik miejski archiwum SMW ciągu kilku godzin strażnicy miejscy dwukrotnie ujęli posiadaczy narkotyków – raz na Bielanach, drugi w Wawrze.

19 października podczas patrolu na Kasprowicza strażnicy zauważyli dwóch chłopców, którzy na widok patrolu zaczęli zachowywać się nerwowo. Jeden z nich szybko schował coś do kieszeni. Podczas legitymowania chłopak przyznał się, że ma przy sobie marihuanę. Wezwano policję – po przeprowadzeniu testów zawartości trzech woreczków ujawnionych przy nieletnim potwierdzono, że susz to konopie indyjskie. Dalsze czynności prowadzą policjanci z Bielan.
Tego samego dnia, około 21.00, strażnicy otrzymali informację, że w głębi lasu przy Korkowej pali się ognisko. Na miejscu przy ogniu strażnicy zastali grupę czterech osób – jedna z nich, mężczyzna, na widok strażników cofnął się kilka kroków i w zeschłe liście odrzucił niewielkie zawiniątko. Podejrzewając, że to narkotyk, wezwano patrol policji, która potwierdziła przypuszczenia – w folii aluminiowej znajdowała się marihuana. Mężczyzna, który usiłował ją wyrzucić, został zatrzymany przez policję, całą czwórkę zaś strażnicy miejscy ukarali mandatami za zaśmiecanie terenu i sprowadzenie niebezpieczeństwa pożaru.